Trzeba od razu powiedziec, ze Roland BK-3, to... powazniej wygladajaca zabawka, jednak moze znalezc swoje zastosowanie na przyklad na próby chóru, gdzie potrzeba przenosnego, lekkiego sprzetu o przyzwoitym brzmieniu. Wbudowane glosniki z latwoscia wystarcza do prowadzenia próby czy lekcji, wolumenem przebijajac sie przez glosy.
W zestawie jest pulpit i zasilacz, zatem pokrowiec, statyw i pedal sustain trzeba dokupic osobno.
Zalety które zdecydowaly o zakupie:
- atrakcyjna cena,
- instrument odtwarza pliki mp3 bezposrednio z pendrive,
- przyzwoite brzmienie piano,
- przyjazny interfejs, latwa obsluga (bez siegania do instrukcji),
- niewielka waga i rozmiary,
- wbudowane glosniki.
Wady:
- instrument jest plastikowy z kazdej strony (ale nie tandetny),
- klawiatura dziala bez zadnej specjalnej kultury (tzw. akcji) - to nie jest waterfall, po prostu plastikowe klawisze z lekkim oporem nacisku.
- brzmienie piano przyzwoite, ale na granicy jakosci dopuszczalnej do wykorzystania podczas wystepów publicznych.
Podsumowanie:
Instrument raczej do "podgrywania" podczas prostych zadan edukacyjnych, dla nauczycieli czy chórmistrzów, do prowadzenia prostego akompaniamentu czy nauki dzwieków. Wbudowany odtwarzacz mp3 pozwala na odegranie z wbudowanych glosników muzyki. Ze wzgledu na brak "akcji" klawiatury, nie polecam go do powaznej nauki grania, gdyz nie daje mozliwosci grania technikami pianistycznymi czy organowymi. Polecam, jezeli ma byc to zabawka w celu rozbudzenia wyobrazni i sprawdzenia checi muzykowania u poczatkujacego adepta muzyki. Polecam do pracy dla nauczycieli, chórmistrzów czy korepetytorów pracy w glosach.